Recenzja Serii „Manifest” (2018)

Wideo: Recenzja Serii „Manifest” (2018)

Wideo: Recenzja Serii „Manifest” (2018)
Wideo: Манифест (1 сезон) — Русский трейлер (2018) 2024, Marsz
Recenzja Serii „Manifest” (2018)
Recenzja Serii „Manifest” (2018)
Anonim
Przegląd serii
Przegląd serii

W ostatnich latach, a zwłaszcza wraz z rozwojem Netflix, pojawiło się wiele zagranicznych seriali telewizyjnych z motywem mistycyzmu, duchów lub kosmitów.

Niektóre z tych serii są szczerze znośne, a niektóre nie są dla amatorów. Od czasu do czasu można natknąć się na arcydzieła, takie jak Stranger Things. Postaramy się pomóc Ci dokonać właściwego wyboru i być może zainteresuje Cię oglądanie konkretnego serialu.

Strona "Paranormal News" stara się opisywać zjawiska anomalne w różnych dziedzinach naszego życia, m.in. teraz zaprezentujemy cotygodniowe recenzje serii paranormalnych, które ukazały się w ostatnich latach.

Pierwsza jaskółka będziemy mieć serię "Manifest" („Manifest”), który zaczął ukazywać się jesienią tego roku, a obecnie w sieci można znaleźć rosyjskie tłumaczenie pierwszych odcinków z NewStudio i pobrać stamtąd tę serię ich strona.

Image
Image

Wielu z Was zapewne pamięta historię samolotu, który wylądował na Florydzie w 1970 roku i nagle zniknął ze wszystkich radarów na 10 minut. A kiedy w końcu pojawił się i wylądował bezpiecznie, wszyscy pasażerowie i załoga mieli swoje zegary opóźniające się dokładnie o 10 minut. I żaden z pasażerów i załogi nie zauważył niczego dziwnego.

Łatwo wątpić w prawdziwość tej historii, ponieważ nie ma faktów wskazujących, że tak się stało w rzeczywistości. Ale ta historia niewątpliwie stała się podstawą „Manifestu”, który zaczyna się dokładnie w ten sam sposób, ale z niewielką korektą czasową. W serialu samolot jest nieobecny nie przez 10 minut, ale przez… 5 lat.

Kiedy ląduje, natychmiast zostaje otoczony przez wojsko i amerykańskie służby specjalne, a wszyscy pasażerowie zostają odizolowani w hangarze, dokładnie przesłuchani i zbadani. Nie znajdując niczego niezwykłego, mogą wrócić do domu do zdumionych krewnych, a historia ich nagłego zniknięcia i tego samego pojawienia się natychmiast staje się główną wiadomością na świecie.

Nikt nie wie, co się stało z samolotem i pasażerami. Czy wpadli do czarnej dziury, czy do tymczasowej pułapki. Ale to dopiero początek historii, kolejne wydarzenia rozwijają się spiralnie, dotykając tematu innych zjawisk paranormalnych.

Historia w Manifeście opowiadana jest głównie z perspektywy jednej rodziny: policjantki, jej brata i dwójki jego bliźniaków. Jedno z dzieci jest nieuleczalnie chore na raka, ale „skok” tuż przed 5 laty daje mu nową szansę na życie, ponieważ z biegiem lat wypracowywano nową metodę leczenia raka.

Image
Image

Dziwnym zbiegiem okoliczności doktor, która opracowała tę technikę, poleciała tym samym samolotem i później to ona jako pierwsza odkryła pewne anomalie w ciałach pasażerów.

Głównym pytaniem, które zadaje lekarz, jest to, co jeśli coś lub ktoś dał nie tylko szansę choremu chłopcu, ale także wszystkim szansę przemyślenia swojego życia.

Po incydencie policjantka próbuje ponownie znaleźć starą pracę i niemal natychmiast znajduje dwie dziewczyny porwane przez przestępcę. Pomaga jej w tym jej niespodziewana nowa supermoc „słyszenia wewnętrznego głosu”, która daje jej wskazówki, gdzie szukać dzieci.

Jej brat również słyszy ten sam głos, a jak się później okazuje, inni pasażerowie samolotu również stopniowo zaczynają budzić supermoce.

Jednak w tym serialu nie chodzi o superludzi, którzy zaczynają pracować jako superbohaterowie. Już w trzecim odcinku ukazuje się nam coś bardzo złowrogiego, co jest obok ludzi lecących w samolocie i co do tej pory widzi tylko jedno dziecko.

Co to jest wciąż nie jest znane, a serial w przyszłości może z równymi szansami przejść w opowieść o kosmitach i w opowieść o istotach z innego świata, a nawet w thriller z bliźniakami z równoległego wszechświata.

Image
Image

Miłośnicy teorii spiskowych również nie będą stać z boku. Istnieje również wystarczająca inwigilacja pasażerów i podejrzenia o ich udział w śmierci jednego z bohaterów.

Po pierwszych trzech odcinkach możemy powiedzieć, że serial został nakręcony całkiem nieźle i choć nie ma w nim charyzmatycznych postaci i dobrego aktorstwa, sama historia przyciąga niecodziennymi ruchami fabularnymi i nietrywialnym rozwinięciem.

Każdy odcinek chcę oglądać bez zatrzymywania się, fabuła nie słabnie, dialogi się nie męczą, a zagadki i tajemnice z odcinka na odcinek tylko się gromadzą.

Jednocześnie w „Manifeście” praktycznie nie ma efektów specjalnych, główny nacisk kładziony jest na dramat, relacje między bohaterami i to, jak każdy z nich stara się poradzić sobie ze swoimi problemami. Miłośnicy potworów i okropności też tutaj nie mają na co patrzeć. Poza tym serial jest dość rodzinny, można go oglądać nawet z dziećmi.

W przyszłym tygodniu pojawi się recenzja The Haunting of Hill House, niespodziewanie mrożącego krew w żyłach horroru, który jest jeszcze gorszy.

Zalecana: