Anomalna Strefa Braleigh Pond, Wywołująca Niepokój I Przyciągająca Samobójców, Morderców I Złe Duchy

Wideo: Anomalna Strefa Braleigh Pond, Wywołująca Niepokój I Przyciągająca Samobójców, Morderców I Złe Duchy

Wideo: Anomalna Strefa Braleigh Pond, Wywołująca Niepokój I Przyciągająca Samobójców, Morderców I Złe Duchy
Wideo: Roślinna dostawa Jungle Boogie, a w niej... ogromne epifity, barwne aglaonemy i urocze maluchy 🌱 2024, Marsz
Anomalna Strefa Braleigh Pond, Wywołująca Niepokój I Przyciągająca Samobójców, Morderców I Złe Duchy
Anomalna Strefa Braleigh Pond, Wywołująca Niepokój I Przyciągająca Samobójców, Morderców I Złe Duchy
Anonim
Strefa anomalna Staw Braleigh, wywołujący niepokój i przyciągający samobójców, morderców i złe duchy - strefa anomalna, obóz, turyści, staw
Strefa anomalna Staw Braleigh, wywołujący niepokój i przyciągający samobójców, morderców i złe duchy - strefa anomalna, obóz, turyści, staw

Mały camping dla turystów Braley Pond Campground w małym malowniczym Braley Pond w hrabstwie Augusta w stanie Wirginia, od kilkudziesięciu lat uważany jest za jedno z najbardziej nietypowych miejsc w Stanach Zjednoczonych.

Ten maleńki skrawek ziemi z kilkoma miejscami na ogniska i namiotami jak magnes przyciąga samobójców i morderców, a zwykli wczasowicze nieustannie donoszą o tajemniczych latających kulach, upiornych głosach dzieci dochodzących z lasu i innych anomalnych zjawiskach.

W ciągu dnia jest to spokojne i piękne miejsce, gdzie dobrze jest wypocząć z dziećmi, łowić ryby lub wybrać się na piesze wędrówki po okolicznych szlakach turystycznych. Są ścieżki dla rowerów górskich, padok z końmi do jazdy i ładne drewniane mostki przerzucone przez zarośnięty staw.

W sumie świetne miejsce na pobyt.

Image
Image

Dopóki nie dowiesz się, że regularnie znajdują się tu ciała ludzi, którzy albo się zabijają, albo ktoś ich zabija. I dzieje się to tak nienormalnie często jak na takie miejsce, że badacze zjawisk anomalnych są pewni, że był tu jakiś mistycyzm.

Wśród zwykłych przypadków wyróżnia się zabójstwo 19-letniego Christophera Kennedy'ego, które miało miejsce w maju 2003 roku. Członkowie gangu zaatakowali Christophera, brutalnie dźgnęli go nożem i wrzucili jego ciało do stawu. Ale nawet bez tego, w tym płytkim stawie od czasu do czasu znajdują ciała zabitych, a niektóre pozostają niezidentyfikowane.

Najczęściej tutejsi wczasowicze mają do czynienia z nagłym i przyprawiającym o mdłości uczuciem czystego strachu. Pojawia się znikąd i spada z całej siły na każdą osobę, która do tej pory tylko siedziała łowiąc ryby lub odpoczywając przy ognisku. Jednocześnie podczas tego ataku pojawia się uczucie dezorientacji.

Image
Image

Innym przerażającym zjawiskiem są głosy dzieci lub śmiech dzieci. Na przykład nieustannie słyszą go miłośnicy jazdy na rowerze po szlakach wokół obozu, a gdy turyści próbują jechać w kierunku, z którego dochodzą śmiechy lub głosy, jadą coraz dalej, jakby próbując wprowadzić ludzi w gąszcz.

Ponadto pojawiły się doniesienia o migoczących postaciach z cienia i świecących kulach latających w nocy.

W stawie, w którym co jakiś czas znajdują się ciała zmarłych. coś ciągle pluska w rozmiarze znacznie większym niż jakakolwiek ryba, ale nie można zobaczyć tego obiektu, ludzie po prostu słyszą te silne pluski.

Image
Image

Jednocześnie odczuwają też bardzo silne uczucie opresyjne, a niektórzy mówili, że nagle zapragnęli wejść do wody, jakby coś ich do tego zmuszało.

W niektórych przypadkach ludzie opisywali tę presję i przymus jako „wiązkę robaków w mózgu, które kontrolują ich działania”.

W 2006 roku przyjechał tu entuzjasta z Shenandoah Valley Paranormal Society, aby zbadać to dziwne miejsce. A przebywanie w tym miejscu, a także prawdopodobna obserwacja wszystkich opisanych powyżej dziwactw, wpłynęły na niego tak mocno, że sam niedługo po przybyciu popełnił samobójstwo.

Image
Image

Inny anomalny badacz, Shi Willis, przybył tu w 2003 roku z grupą „łowców duchów”. I według niej, zanim zdążyła wysiąść z samochodu, ogarnęło ją straszne uczucie strachu, które pochodziło z jakiegoś zewnętrznego źródła.

A kiedy Willis wraz ze swoimi „łowcami” zbliżyli się do stawu, wszyscy ludzie zaczęli fizycznie wymiotować i wymiotować z tego samego strasznego strachu. Potem żaden z nich nie mógł tu pracować.

Oczywiście nie wszyscy turyści są tu odwiedzani w ten sposób, więc wczasowicze przyjeżdżają tu nawet teraz. Ale nawet oni w większości już słyszeli o dziwności tego obozu, po prostu uważali się za niewierzących w takie rzeczy lub za bardzo odważnych.

Zalecana: