2024 Autor: Adelina Croftoon | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 02:16
Od naszych czytelników wciąż otrzymujemy historie o niezwykłych wydarzeniach. Możesz również wysłać swoją historię przez formularz zwrotny i zostanie opublikowany na stronie.
Przydarzyła mi się ta mistyczna historia, chociaż sam nie jestem szczególnie upartym wierzącym, nie chodzę do kościoła, z głową wszystko jest w porządku. Na początku lat 90. nie dawali pensji przez 2,5 roku. Żona była trochę opłacana w szkole, dzięki temu przeżyli. Oczywiście głodowaliśmy.
Musiałem zarabiać na naprawie sprzętu radiowego. Kiedyś przynieśli magnetofon radiowy Panasonic. Nie było schematów, nie było wtedy też Internetu. Musiałem narysować schemat na płytce drukowanej. Siedzę i rysuję. Syn, uczeń, od czasu do czasu wbiega do kuchni i trzaska drzwiami pustej lodówki. Tak, a żona chodzi zirytowana, nie ma co jeść.
Usiadłem późno tego wieczoru. Do 3 nocy. A gdy siedział, dominowały wszystkie ponure myśli. Mówią, że pracuję, nie dostaję pieniędzy, po prostu zjadam moją rodzinę. Chyba lepiej popełnię samobójstwo. Wszystko będzie dla mnie łatwiejsze.
Cóż, tak mocno zdecydowałem się na siebie. Myślę, że po prostu musimy znaleźć bezbolesny sposób. Obserwuję godzinę o 3 nad ranem i biorę poranną zmianę. Budzik jest ustawiony na 5.30. Pójdę, myślę, że zdrzemnę się przynajmniej na kilka godzin.
Jak tylko zdjąłem ubranie i położyłem się, czuję się, jakbym był zakuty w kajdany. Trochę spanikowałem, myślę, że powinienem przynajmniej poruszyć palcem u nogi i puścić. Nie mogłem. I mogę prowadzić oczami.
Widzę mężczyznę wchodzącego do pokoju. Jak w jasnoszarym garniturze. Jest trochę ciemno, więc trudno to zobaczyć. Nie patrząc na mnie, podchodzi do okna i mówi do mnie: „Nie masz zamiaru zakończyć życia”.
I zaczyna mi opowiadać o wszystkim, co przydarzy mi się w życiu w przyszłości. Na koniec mówi: „Muszę odejść, bo inaczej mnie ukarzą”. I trochę się zawahał dodał: „Chociaż… i tak zostaną ukarani”.
Potem podszedł do mnie, pocałował mnie w czoło i powiedział: „Nie bój się, wszystko będzie z tobą w porządku”. I wyszedł.
Puściłem się, podskoczyłem, trząsłem się. Nawet się uszczypnąłem, nie, nie spałem. Poszedłem do kuchni i zapaliłem papierosa. Drżą mi ręce. Jest godzina 5 rano. Na stole leży zeszyt, w którym narysowałem schemat.
Z góry znam całe moje życie! Myślę, że potrafi spisać główne punkty. A potem spada na mnie takie zmęczenie, ale za pół godziny do pracy. Myślę, daj spokój, możesz o TYM zapomnieć. Pójdę się położyć do budzika, jeszcze nie zasnę.
Położyłem się do łóżka i jak zasnąłem. Dopóki nie zadzwonił alarm. Wstaję, ale w mojej pamięci tylko to, co ci opisałem. Myślę, że to głupie, że tego nie zapisał. Ale nie myślałem już o samobójstwie. Żyję teraz dobrze, wszystko tam jest. I jeszcze jedno pytanie tylko dręczy. Czy tam nasze życie jest zaplanowane? Albo jak?
Zalecana:
Sprawa Z Tajemniczą Zmianą W Czasie. Opowieść Od Naszego Czytelnika
Od naszych czytelników wciąż otrzymujemy historie o niezwykłych wydarzeniach. Możesz również wysłać swoją historię za pośrednictwem formularza zwrotnego, a zostanie ona opublikowana na stronie. [reklama] Co wydarzyło się latem 2016 roku w Niżnym Nowogrodzie. W piątek jak zwykle będę pracować blisko czasu. Opcje dotyczące długości biegu w metrze (i wszystko odbywa się zgodnie z harmonogramem, bez przerw) na stacji metra. „Zarecznaja” mam następujące: o 8.23, 8.29 i 8.35. Odstępy między pociągami wynoszą 6 minut. Podjedź do
Głosy Penetrujące Głowę I Dziwne Stworzenie W Mieszkaniu. Opowieść Od Naszego Czytelnika
Od naszych czytelników wciąż otrzymujemy historie o niezwykłych wydarzeniach. Możesz również wysłać swoją historię za pośrednictwem formularza zwrotnego, a zostanie ona opublikowana na stronie. [reklama] Wszystkie wydarzenia opisane w historii są prawdziwe i nie ma w nich fikcji. Historia oparta jest na wpisach w moich pamiętnikach. Co więcej, ta historia żyje i ma kontynuację. Postaram się napisać swoją historię zwięźle i przejrzyście. Zaczęło się więc w lutym 2003 roku w mieście Wyborg. W tym roku skończyłem 40 lat
Moje Spotkania Z Istotami Z Subtelnego świata. Opowieść Od Naszego Czytelnika
Od naszych czytelników wciąż otrzymujemy historie o niezwykłych wydarzeniach. Możesz również wysłać swoją historię za pośrednictwem formularza zwrotnego, a zostanie ona opublikowana na stronie. "Moje spotkania z istotami z subtelnego świata" Zdarzyło mi się wiele dziwnych przypadków, wystarczyłoby na kilka postów, ale postaram się zmieścić wszystko w jedną historię. Moja rodzina była dość problematyczna, matka i ojciec kłócili się przez dziesięć lat przed rozwodem. Sama byłam dziwnym dzieckiem, chociaż teraz rozumiem, że niektórzy st
"Nieudana Próba Porwania Mnie." Opowieść Od Naszego Czytelnika
Może to wyglądać nieprawdopodobnie, ale… muszę od razu przyznać: w czasie, gdy przytrafiła mi się ta historia, byłem pijakiem (nawet nie amatorem, ale najprawdopodobniej profesjonalistą). Tego dnia jak zwykle poszłam do znajomych „odpocząć duszę” i tego dnia wypiłam nie więcej niż 200 gramów wódki (co w miarce, której użyłam, wygląda na „w ogóle nie piłam”) . [reklama] Wracałem do domu późnym popołudniem, coś koło 21-22. Idąc ulicą do ostatniego domu w pobliżu
Dziwny Przypadek Na Polowaniu. Opowieść Od Naszego Czytelnika
Od naszych czytelników wciąż otrzymujemy historie o niezwykłych wydarzeniach. Możesz również wysłać swoją historię za pośrednictwem formularza zwrotnego, a zostanie ona opublikowana na stronie. Stało się to w 1993 roku. Mieszkałem wtedy na Terytorium Nadmorskim w mieście Artem. Często chodził na polowanie do swojego przyjaciela we wsi Yasnoe (mieszkańcy Primorye dobrze go znają). Nazwę mojego przyjaciela Aleksandra. Jego praca związana była z lasem, więc w lesie nie jest nieproszonym gościem, ale mile widzianym przyjacielem. Sprawa miała miejsce w Paszkejewskiej. Te miejsca są mi dość znajome