2024 Autor: Adelina Croftoon | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 02:16
Amerykański medium Pat Price był uważany za prawdziwie utalentowaną osobę i dlatego w latach 70. zwrócił na siebie uwagę CIA i NSA. Dla nich był bronią w walce z „zaprzysiężonymi wrogami świata kapitalistycznego”, głównie ZSRR
Mieszkaniec Salt Lake City Pat (Patryk) Cena posiadała zdolności parapsychiczne, w szczególności tzw "zdalne widzenie" (Zdalny podgląd). Dzięki tej umiejętności możliwe było „szpiegowanie” na odległość nieosiągalnego celu. Na przykład obserwuj wrogie obiekty.
Fakt, że CIA aktywnie eksperymentowała z medium w latach 70., próbując wykorzystać ich zdolności na korzyść amerykańskiego wywiadu, stał się znany w latach 90., kiedy wiele dokumentów na ten temat zostało odtajnionych (projekt "Gwiezdne Wrota").
Między innymi odtajniono informacje o eksperymentach z "zdalnym widzeniem", a Pat Price został uznany za jednego z najlepszych uzdolnionych medium, który pracował dla CIA. W epoce zimnej wojny głównym wrogiem Stanów Zjednoczonych był ZSRR, a Price został poproszony o „zdalne” szukanie czegoś w tajnych sowieckich bazach.
Według anonimowego oficera CIA Price był niesamowicie dokładny, a jego supermoce były naprawdę imponujące. Poniżej możesz zobaczyć obraz rzeczywistego obiektu (po lewej) i schematyczny rysunek, który Price narysował swoim "zdalnym wzrokiem" (po prawej).
Obiekt ten jest jedną z suwnic bramowych na tajnym sowieckim poligonie wojskowym. Amerykanie mieli jego zdjęcie, ale Price nie wiedział o tym, więc w rzeczywistości malował wyłącznie przy pomocy wiedzy zdobytej przez "zdalne widzenie". Kontrola wykazała, że Price rzeczywiście miał supermoce, a następnie wielokrotnie je stosował już na prawdziwe prośby.
Praca Price'a w CIA szybko się rozwijała, ale wszystko skończyło się nagle i niespodziewanie 14 lipca 1975 roku, kiedy 56-letni Price zmarł z rąk lekarzy. Okoliczności jego śmierci były na tyle dziwne, że wkrótce pojawiły się plotki, że został zabity z uwagi na to, że swoją „odległą wizją” zobaczył coś bardzo ważnego i bardzo tajnego, o czym nikt z zewnątrz nie powinien był wiedzieć.
Okazało się, że na krótko przed śmiercią Price spotkał się w tajemnicy z kilkoma agentami Narodowej Agencji Bezpieczeństwa (NSA), a także z kilkoma pracownikami amerykańskiej Agencji Wywiadu Marynarki Wojennej. Podczas tych spotkań Price otrzymał ofertę wykonania kilku operacji dla tych grup, w zamian za co otrzymał bardzo dużą nagrodę pieniężną.
Pat Price oczywiście się zgodził i natychmiast zabrał się do pracy. Ale kilka dni później Price pilnie poleciał z Waszyngtonu, najpierw do Salt Lake City, a potem do Las Vegas. Nie wiadomo, w którym momencie Price zdał sobie sprawę, że jego życie jest w niebezpieczeństwie, ale celem jego wyjazdu było przekazanie ważnych dokumentów swojemu przyjacielowi Frankowi, który mieszka w Las Vegas, na wypadek, gdyby coś stało się Priceowi.
Przybywając do Las Vegas 13 lipca, Price postanowił zameldować się w hotelu Stardust, ale gdy tylko zbliżył się do stanowiska odpraw, nagle wyskoczył z niego nieznajomy i jakby przez przypadek popchnął Price'a. W tym momencie Price poczuł ostry ból w nodze, jakby został dźgnięty igłą.
Mężczyzna natychmiast gdzieś zniknął, a Price poczuł się chory. Jakoś się zameldował, a kiedy był w pokoju hotelowym, poczuł się całkowicie osłabiony i dlatego postanowił położyć się i spać.
Budząc się kilka godzin później, Price nadal czuł się dziwnie, jakby miał grypę.
Pat Cena
Nadal znajdował siłę wieczorem przy kolacji w restauracji, by spotkać tych, z którymi chciał - Franka i jego żonę. Tam przekazał Frankowi te bardzo ważne dokumenty (które nigdzie nie są wskazane), a następnie podzielił się z nimi swoimi podejrzeniami, że wydawało mu się, że jest prześladowany.
Oprócz incydentu przy stanowisku odprawy Price powiedział, że dzień przed wyjazdem z Waszyngtonu zjadł lunch w kawiarni i poszedł na chwilę do toalety, a kiedy wrócił, zdołał zauważyć, jak jakiś nieznajomy nalał coś do swojego kubka kawy. Price bardzo się tym przestraszył, natychmiast wyskoczył z kawiarni na ulicę.
Najprawdopodobniej to właśnie ten incydent spowodował pilny wyjazd Price'a do Las Vegas, prawdopodobnie zdał sobie również sprawę, że podczas swojej pracy dla NSA lub wywiadu marynarki wojennej zobaczył to, czego nie powinien był widzieć.
Podczas kolacji z przyjaciółmi Price pogorszył się i wkrótce zerwał z nimi i wrócił do swojego pokoju hotelowego. Następnego ranka Price obudził się bardzo wcześnie, zegar wskazywał dopiero 5 rano, ale teraz fizycznie bardzo trudno mu było spać. Price poczuł się poważnie chory, bardzo bolały go plecy, mrowiło mu w żołądku i był pokryty lepkim, obfitym potem.
Zadzwonił do Franka, a kiedy przybył, był przerażony swoim stanem i wezwał pogotowie. Kiedy karetka jechała, Price zaczął mieć konwulsje, a kiedy przybyli lekarze, jego serce przestało bić. Pomimo wszystkich medycznych prób ożywienia, Price zmarł.
Oficjalnie ogłoszono, że Price zmarł z powodu niewydolności serca, co wyglądało dość wiarygodnie, ponieważ nie był już młody i od dawna miał problemy z sercem. Jednak z punktu widzenia teoretyków spiskowych śmierć Price'a jest w rzeczywistości tajnym morderstwem.
Początkowo chcieli go otruć, dodając truciznę do kawy, ale Priceowi udało się zerwać z haczykiem, a potem w recepcji najwyraźniej wstrzyknięto mu jakąś opóźnioną truciznę.
Większość teorii spiskowych odnosi się do sowieckich agentów KGB jako zabójców Price'a, którzy postanowili wyeliminować każdego, kto "rozglądał się" za ich tajnymi obiektami. Ale są wersje, w których „wtajemniczeni” zabili Price'a, ponieważ generalnie dowiedział się zbyt wiele o ich pracy.
Zalecana:
Dziwna śmierć Jamesa Duttona
15 czerwca 2012 r. 32-letni absolwent college'u James „Jake” Dutton przyjechał na spoczynek do Willamette National Forest w Oregonie. Jego samochód został znaleziony na parkingu w pobliżu zbiornika wodnego i zamierzał wyruszyć w 15-kilometrową podróż wzdłuż francuskiego szlaku Pete Trail. Dutton był dobrze przygotowany do turystyki i zabrał ze sobą duży plecak. Planował wrócić do domu 18 czerwca, ale nie wrócił. Szukali go w dwóch biegach z udziałem psów i wolontariuszy, ale żadnego
Szaleństwo I Krwawienie Z Uszu: Dziwna śmierć Sześciu Turystów W Górach Regionu Bajkał W 1993 Roku
W sierpniu 1993 roku siedmiu turystów z Pietropawłowska (Kazachstan) zdecydowało się wziąć udział w "Turiadzie" - serii wędrówek po górach i lasach. Trzech młodych chłopaków i trzy dziewczynki, najstarszy ma 24 lata, a najmłodszy ma 15 lat. Ich liderem była 41-letnia doświadczona mistrzyni sportu w turystyce pieszej Ludmiła Korowina. Najpierw polecieli do Irkucka (Rosja), skąd wybrali odpowiednią trasę, po czym ruszyli nią ze wsi Murino wzdłuż rzeki Langatui, a następnie wzdłuż rzeki Barun-Junkatsuk
Współczesne Zagadki Kryminalne: Dziwna śmierć W Kominie
8 maja 2008 r. 18-letni Joshua Maddox opuścił swój dom w małym miasteczku Woodland Park w Kolorado, aby przespacerować się po parku w pobliżu Pike Forest. Często tu spacerował, będąc wielkim miłośnikiem zajęć na świeżym powietrzu i to było dla niego wspólne. Przed wyjazdem Josh pożegnał się z siostrą i mamą, mówiąc im, że wyjeżdża na maksymalnie kilka godzin. To był ostatni raz, kiedy widziano go żywego, ponieważ nigdy nie wrócił do domu. Wieczorem Josh nie wrócił, a jego rodzina zaczęła się martwić, a kiedy później
Dziwna śmierć Teoretyka Spiskowego Jima Keitha. Spisek Czy Zbieg Okoliczności?
Gene Keith był znanym amerykańskim pisarzem spiskowym. Za życia udało mu się wydać książki „Czarne helikoptery nad Ameryką” i „Ośmiornica”, które wciąż cieszą się popularnością wśród ufologów, które poruszały tematykę Tajnego Rządu Światowego, Illuminati, zjawiska Men in Black oraz inne teorie spiskowe. Był także zwolennikiem teorii, że UFO mają ziemskie pochodzenie i pochodzą z alternatywnej rzeczywistości, w której rozwój technologiczny zaszedł daleko
Współczesne Tajemnice Kryminalne: Dziwna śmierć Rebeki Zachau
Do 2011 roku Rebecca Zahau była zamożną i zamożną mieszkanką Kalifornii, mimo że jej pierwsze małżeństwo nie wyszło, a postępowanie rozwodowe okazało się przedłużające się i skandaliczne. Ale wkrótce po tym procesie piękna Rebecca zaczęła spotykać się z Jonah Shaknai, dyrektorem generalnym dużej firmy farmaceutycznej Medicis Pharmaceutical i spędzała dużo czasu w luksusowej rezydencji Jonaha w kalifornijskim mieście Coronado. Latem 2011 roku, czyli 11 lipca Rebeck