UFO Ma Podwodną Bazę W Trójkącie Bermudzkim

Wideo: UFO Ma Podwodną Bazę W Trójkącie Bermudzkim

Wideo: UFO Ma Podwodną Bazę W Trójkącie Bermudzkim
Wideo: Trójkąt Bermudzki. Co tam się dzieje? 2024, Marsz
UFO Ma Podwodną Bazę W Trójkącie Bermudzkim
UFO Ma Podwodną Bazę W Trójkącie Bermudzkim
Anonim
Obraz
Obraz

Stało się to w 1990 roku pod koniec października na Atlantyku, 350 mil na wschód od Florydy. Kapitan Roger Dixon przetransportował prywatny jacht „White Dragon” do Fort Lauderdale (Floryda) z Bostonu…

Ścieżka biegła przez Bermudy. Roger, doświadczony wilk morski, nie wierzył opowieściom o nadprzyrodzonych statkach zaginionych w Trójkącie Bermudzkim. Uważał, że jeśli ludzie giną tu częściej niż w innych miejscach, to tylko dlatego, że w rejonie Atlantyku jest wiele tras z Europy do Ameryki i jest bardzo ruchliwy ruch statków.

Obraz
Obraz

Ponadto pogoda na Bermudach jest niestabilna, często tu pędzi huragany i występują silne burze. A wszystko to stwarza trudne warunki do nawigacji.

Roger, nazywany Brodatym z powodu rudej brody, nie widział w tym niczego niewytłumaczalnego.

Tej październikowej nocy pogoda była pogodna i ciepła. Dixon mocno ściskał kierownicę w dłoniach, nucąc z przyzwyczajenia. Przez przypadek marynarz spojrzał w niebo i nagle zauważył… "bumerang". Dokładniej, jakiś obiekt na niebie w postaci bumerangu, który wcześniej najwyraźniej był ukryty pod dużym żaglem jachtu. Bumerang był ogromny. Zajmowała na niebie dwa razy więcej miejsca niż konstelacja Wielkiej Niedźwiedzicy. Obiekt jarzył się bladą poświatą, która zmieniła się z bladożółtej na złotą. Ze szczytu bumerangu wystawał mały trójkątny wyrostek, jarząc się delikatnym niebieskim światłem. Kierował się na wschód, jak kapitan ustalił na podstawie kompasu. W tym samym kierunku szedł „Biały Smok”. Boomerang wyprzedzał jacht.

Roger ze zdrową pasją. ustaw kolejny żagiel, aby zwiększyć prędkość. Jednak pomimo wszelkich wysiłków „bumerang” nadal wyprzedzał „Białego Smoka”. Za nim była słabo oświetlona ścieżka, podobna do ścieżki, jaką samoloty zostawiają na niebie. Obiekt nie wydawał żadnego hałasu. Wkrótce przeszedł na emeryturę tak bardzo, że wydawał się tylko poruszającą się gwiazdą, a potem całkowicie zniknął w czerni nocnego nieba. Świetlista ścieżka się rozproszyła. Dixon obserwowała dziwny latający obiekt przez około 45 minut.

Trzy lata później, w 1993 roku, Roger ponownie znalazł się w tym rejonie Atlantyku. Tym razem był na pokładzie jachtu Crocus. Oprócz niego były jeszcze trzy osoby. I wszystko się powtórzyło, jakby ktoś zagrał ten sam film. To była absolutnie spokojna, jasna noc ze świeżą bryzą. Jacht sunął płynnie po falach. Około pierwszej w nocy Roger spojrzał w niebo i zobaczył znajomą sylwetkę „bumerangu” z trójkątnym wyrostkiem na krawędzi natarcia. Zarys obiektu był bardzo wyraźny. Tym razem cały obiekt świecił słabo niebieskim światłem.

Obraz
Obraz

Bumerang przemieszczał się z południowego zachodu na północny wschód. Roger zadzwonił do młodego marynarza Martina Krugera. Zagwizdał nawet, gdy zobaczył latający cud. "Boże, nigdy nie widziałem czegoś takiego!" płakał. Dwóch marynarzy wpatrywało się w błękitne, rozgwieżdżone niebo. Bumerang był tak ogromny, że przesłonił nawet światło gwiazd, gdy płynął pod nimi. Ogromne rozmiary obiektu i szybkość, z jaką się poruszał, były uderzające. Przeciął niebo od horyzontu do horyzontu w zaledwie dziesięć minut. Podobnie jak trzy lata temu, latający „bumerang” nie wydawał żadnego hałasu, pozostawiając po sobie świetlistą ścieżkę, która wkrótce zniknęła.

Kiedy obiekt zniknął, Martin wymamrotał: „Wiem, że to UFO! ostatnio oglądałem

o tej audycji w telewizji. Powiedzieli, że UFO często pojawiają się na tych szerokościach geograficznych”. Roger, osoba bardzo sceptyczna i konserwatywna, nie wierzyła w UFO i kosmitów. Jednak Dixon i Kruger zgodzili się, że nie powiedzą nikomu o tym, co zobaczyli, aby uniknąć ośmieszenia.

Później, myśląc o „bumerangach” nad Atlantykiem, doszedł do wniosku, że jest to nowy typ samolotu wojskowego lub pocisku, który został opracowany przez wojsko USA. Co ciekawe, obie obserwacje miały miejsce w tym samym punkcie na Atlantyku, a mianowicie w „trójkącie bermudzkim” na 30 stopniach szerokości geograficznej północnej i 70 stopniach długości geograficznej zachodniej. Istnieją wiarygodne fakty, że na tym terenie przez kilka lat wielu naocznych świadków obserwowało lot „bumerangów”, „trójkątów” i „dysków”.

Obraz
Obraz

W listopadzie 1990 roku załoga statku towarowego „Focus”, należącego do Kamerunu, obserwował lot trzech obiektów w kształcie dysków, które przecinały niebo z niesamowitą prędkością z zachodu na wschód. W 1992 roku u wybrzeży Portoryko pasażerowie brytyjskiego liniowca Prince Albert, płynącego przez Atlantyk, zobaczyli dwa trójkątne obiekty. Jarzyły się niebieskawym światłem i poruszały się na wschód, pozostawiając za sobą niebieskawo świecący ślad, który zniknął po kilku minutach. Było co najmniej trzynastu świadków, którzy obserwowali lot trójkątnych UFO. O tej sprawie pisało angielskie czasopismo „Sea Travel” i wiele innych poważnych publikacji.

W lipcu 1994 roku w Archipelagu Bermudzkim właściciel jachtu „Czerwona Orchidea” i jego goście obserwowali lot „bumerangu” na nocnym niebie. Podążała z północnego zachodu na południowy wschód. Naoczni świadkowie, podobnie jak Roger Dixon. zauważyłem jego ogromne rozmiary i fakt, że poruszał się absolutnie bezgłośnie. Z tymi naocznymi świadkami rozmawiał Robert Carlisle, przedstawiciel amerykańskiego społeczeństwa ICROM, które bada działalność kosmitów na planecie.

Według ufologa wszyscy widzieli ten sam typ systemu obrony przeciwrakietowej. „Świadkowie zauważyli ogromne rozmiary, dużą prędkość oraz fakt, że obiekty poruszały się w jednym kierunku, czyli na wschód, północny wschód lub południowy wschód.

Amerykańscy eksperci doszli do wniosku, że w rejonie „Trójkąta Bermudzkiego” znajduje się podwodny kosmodrom. Aby ukryć swoje działania przed oczami ludzi i nie dopuścić do zniszczenia miejsc startów, kosmici założyli bazę pod wodą. Południowy kraniec „Trójkąta Bermudzkiego” leży na wyspie Puerto Rico. Tutaj, na północ od jego brzegów, biegnie głębokowodny rów, jego głębokość sięga 8740 m. Według członków MUFON, w tym rowie na dnie Atlantyku kosmici zbudowali kosmodrom. Stamtąd, z głębin oceanu odbywają się starty i lądowania statków międzygwiezdnych.

Obecnie MUFON zamieścił w Internecie ogłoszenie o zebraniu funduszy na wyprawę w rejon koryta, aby spróbować uchwycić i nagrać lądowanie i starty CRO z głębin wód.

Zalecana: