To Nie Fikcja: Jak Kangury, Jeżozwierze I Pawiany Zamieszkują Brytyjskie Lasy

Spisu treści:

Wideo: To Nie Fikcja: Jak Kangury, Jeżozwierze I Pawiany Zamieszkują Brytyjskie Lasy

Wideo: To Nie Fikcja: Jak Kangury, Jeżozwierze I Pawiany Zamieszkują Brytyjskie Lasy
Wideo: Łk 21, 1-4 - Nie dawajmy Bogu "czegoś", lecz siebie - 22 11 2021 2024, Marsz
To Nie Fikcja: Jak Kangury, Jeżozwierze I Pawiany Zamieszkują Brytyjskie Lasy
To Nie Fikcja: Jak Kangury, Jeżozwierze I Pawiany Zamieszkują Brytyjskie Lasy
Anonim

Wraz z ociepleniem klimatu wiele egzotycznych dla Europy zwierząt może czuć się komfortowo, jeśli uciekną z ogrodów zoologicznych i osiedlą się w lasach. A jeśli zaczną się rozmnażać, może powstać stabilna populacja

Wcale nie fikcja: jak kangury, jeżozwierze i pawiany zamieszkują brytyjskie lasy - kangur, Anglia, zwierzę, nutria, pancernik, jeżozwierz, pawian
Wcale nie fikcja: jak kangury, jeżozwierze i pawiany zamieszkują brytyjskie lasy - kangur, Anglia, zwierzę, nutria, pancernik, jeżozwierz, pawian

W listopadzie 2000 roku zamożni goście londyńskiego klubu golfowego jak zwykle machali kijami i przechodzili od dołka do dołka, jeśli do niego wpadli.

Nagle mały piesek domowy jednego z golfistów zaszczekał i pobiegł w cierniste krzaki, a gdy gospodyni poszła ją zwrócić, zobaczyła w tych krzakach jakieś dziwne zwierzę.

Okazało się, że to mały kangur, a raczej wallaby. Wezwano policję na miejsce, ale kangura nie udało się złapać, gdzieś uciekł. Przypuszczano, że zwierzę uciekło z ogrodu zoologicznego lub prywatnej menażerii.

Nie było to pierwsze i dalekie od ostatniego zdarzenia, w którym widziano kangura w Wielkiej Brytanii. W 2011 roku mały czerwono-szary kangur wspiął się do ogrodu mieszkanki Lyme Regis w Dorset. Podczas gdy kangur skakał po ogrodzie, kobiecie udało się sfilmować go kamerą wideo. Wtedy kangur przeskoczył przez płot i uciekł.

W sierpniu 2015 r. w krzakach w pobliżu wioski w Northamptonshire widziano innego wallaby, tym razem rzadkiego albinosa, i takie przypadki nadal występują regularnie i pojawiają się w prasie.

Zoolodzy uważają, że w Wielkiej Brytanii od kilkudziesięciu lat żyje stabilna populacja dzikich kangurów, które kiedyś uciekły z zoo, a następnie zdołały przystosować się do brytyjskiego klimatu i dobrze się rozmnażać przy braku naturalnych wrogów w przyrodzie.

To samo stało się z nutrii. W 1992 roku mieszkanka wioski w Staffordshire wybrała się pewnego ranka na spacer i nagle zobaczyła na wiejskiej drodze dwa duże zwierzęta, które przypominały jej bardzo duże świnki morskie.

Po bliższym zbadaniu okazało się, że są to nutrie i najprawdopodobniej były potomkami tych nutrii, które w 1929 r. sprowadzono z Argentyny do Wielkiej Brytanii, aby hodować je na fermach futerkowych.

Image
Image

Dziesięć lat później duża populacja nutrii uciekła z Carill-Worsley Farm we wschodniej Anglii, a już w 1961 roku odkryto, że nutrie występują obecnie na polach i jeziorach Essex, Suffolk i Norfolk. Dziś są bardzo rzadkie, ale niewielka populacja nutrii okazała się stabilna i nadal żyje gdzieś na angielskim buszu.

Jeżozwierze są również widywane w Anglii, choć nie tak często jak nutrie i kangury. W 2005 roku w lesie Deana widziano jeżozwierz i nie było to tajemnicą, ponieważ oficjalnie ogłoszono, że bestia ta uciekła z prywatnej farmy w Elwood, niedaleko Colford. Jeżozwierz został złapany, nazwany Spike (Thorn) i przewieziony do innego prywatnego zoo.

Zdarzały się również przypadki obserwacji jeżozwierzy w Staffordshire, gdzie dwa z tych zwierząt widziano dwadzieścia lat temu i wierzono również, że uciekły z prywatnego zoo.

Jednocześnie nigdy nie zostały złapane i prawdopodobnie nadal żyją i rozmnażają się w lokalnych gęstych, słabo zaludnionych lasach. Angielski klimat wydaje się odpowiadać jeżozwierzom, a lasy mają wystarczająco dużo jedzenia.

Image
Image

W styczniu 1999 roku w Szkocji ludzie widzieli jeszcze bardziej egzotyczne zwierzę niż kangur czy jeżozwierz - pawian. Co więcej, szkocki styczeń jest znacznie zimniejszy niż zima w każdym z miejsc, w których pierwotnie mieszkały pawiany. Jednak zwierzę widziane przez ludzi nie odczuwało żadnego dyskomfortu z powodu zimna.

Głównym naocznym świadkiem był anonimowy kierowca, który jechał drogą w pobliżu lotniska Prestwick, kiedy zauważył stworzenie, które wyglądało jak duża małpa - pawiana w krzakach na poboczu drogi.

Kierowca wezwał policję i kiedy zbadali wskazane miejsce, udało im się również zauważyć małpę podobną do pawiana z wydłużonym pyskiem i poruszającą się na czterech kończynach. Nie mogli jej złapać, małpa szybko wbiegła w krzaki i już jej nie widzieli.

Następnie policja rozesłała zawiadomienie do wszystkich okolicznych wiosek i miasteczek, ale poza kilkoma doniesieniami, że ktoś również widział dziwne zwierzę, sprawa nie posuwała się dalej.

Jest też krótka notatka, że w latach 1960-1970 pancerniki widziano w rejonie miasta Lichfield, a naoczni świadkowie byli przekonani, że to pancerniki, a nie coś innego.

Zalecana: