Co Jeśli Znajdziemy Kosmitów I Czego Możemy Się Od Nich Nauczyć?

Spisu treści:

Wideo: Co Jeśli Znajdziemy Kosmitów I Czego Możemy Się Od Nich Nauczyć?

Wideo: Co Jeśli Znajdziemy Kosmitów I Czego Możemy Się Od Nich Nauczyć?
Wideo: Jak nauczyć się języka w pół roku? 2024, Marsz
Co Jeśli Znajdziemy Kosmitów I Czego Możemy Się Od Nich Nauczyć?
Co Jeśli Znajdziemy Kosmitów I Czego Możemy Się Od Nich Nauczyć?
Anonim
Co jeśli znajdziemy kosmitów i czego możemy się od nich nauczyć?
Co jeśli znajdziemy kosmitów i czego możemy się od nich nauczyć?

Naukowcy pracujący nad programem SETI - poszukiwania cywilizacji pozaziemskich - marzą o jednym: o otrzymaniu pewnego sygnału od odległych kosmitów, którzy próbują się z nami skontaktować. Ale wyobraź sobie, że pewnego dnia ten sygnał nadejdzie i zostanie dokładnie przetestowany i sprawdzony, a jego siła będzie równoważna sygnałowi WOW, który został odebrany przez radioteleskop w Ohio w 1977 roku. Będziemy sobie gratulować polubownie, oklaskiwać naukowców, otrzymają nagrody. I wtedy pojawia się kolejne pytanie. Co zrobic nastepnie? Czy naukowcy powinni wysłać sygnał w odpowiedzi, mówią, otrzymaliśmy twoją wiadomość, porozmawiajmy, cześć?

Obraz
Obraz

A może warto posłuchać Stephena Hawkinga, który ostrzegał w 2010 roku, że należy unikać kontaktu z kosmitami, aby nie zderzyć się z nimi w krwawej (lub cokolwiek rozlali) bitwie?

Naukowcy od dawna dyskutują na ten temat. W 1960 roku w Brookings Institution w Waszyngtonie przygotowano specjalny dokument, w którym rozważano potencjalne ryzyko kontaktu z pozaziemską cywilizacją.

Konsekwencje w każdym razie będą nieprzewidywalne, ale będą zależeć przede wszystkim od tego, jak my, Ziemianie, którzy nie potrafimy znaleźć wspólnego języka nawet w naszym ludzkim społeczeństwie, będziemy zwracać się do obcych. Nawet jeśli cała planeta zbiera się, aby porozmawiać z kosmitami, fakt jest oczywisty: Wszechświat jest zdominowany tylko przez społeczeństwo, które jest lepsze pod względem siły i rozwoju. Reszta przetrwa i zmieni się. A im lepiej zrozumiemy czynniki, które wpływają na takie sytuacje, tym lepiej będziemy przygotowani.

Brookings powiedział, że rząd USA uważnie rozważa potencjalną publiczną reakcję na takie odkrycie, które może wahać się od poczucia solidarności między ludźmi po dezorientację, paraliżujący niepokój i niepokój o kosmitów, jak w filmach z lat 50. Wojna światów i Dzień, w którym Ziemia się zatrzymała”. Brookings zasugerował zbadanie, jak przeszłe ziemskie cywilizacje reagowały na niepokojące odkrycia, przed podjęciem decyzji, czy wiadomość powinna być upubliczniona, czy też odkrycie to powinno być utrzymywane w tajemnicy, co moim zdaniem byłoby zwykłym świństwem.

Dokładnie to myśleli naukowcy kilkadziesiąt lat później, kiedy doszli do wniosku, że odkrycie cywilizacji pozaziemskiej byłoby zbyt ważnym wydarzeniem, aby utrzymać je w tajemnicy. Zaczęli więc próbować koordynować reakcję międzynarodową. W 1989 roku badacze SETI zatwierdzili protokół kontaktu pozaziemskiego, który został zaktualizowany w 2010 roku. Jego najważniejsze zasady to:

1. Każdy, kto wykryje sygnał, przed przejściem do drugiego kroku powinien upewnić się, że inteligencja pozaziemska jest najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem jego źródła, a nie szum naturalny lub ludzki.

2. Przed opublikowaniem wyniku odkrywca musi potajemnie zaalarmować innych badaczy SETI, aby mogli potwierdzić obecność sygnału i połączyć siły w celu jego obserwacji.

3. Odkrywca musi powiadomić Międzynarodową Wspólnotę Astronomiczną i Sekretariat Generalny ONZ.

4. Nie odpowiadaj na sygnał przed zasięgnięciem opinii władz międzynarodowych.

W 1993 roku konferencja SETI zgromadziła naukowców ze Stanów Zjednoczonych i ówczesnego Związku Radzieckiego, a rzecznik NASA John Billingham przedstawił dokument zatytułowany „SETI Post-Discovery Protocol: Co należy zrobić po wykryciu sygnału?” Billingham zauważył, że złożoność odpowiedzi polega na tym, że kosmici mogli od jakiegoś czasu wiedzieć o naszym istnieniu, co oznacza, że mieli więcej czasu na obserwację i zbadanie tego, z czym mają do czynienia. Zasugerował, że naukowcy i rządy z całego świata muszą dojść do wspólnego porozumienia w sprawie protokołu kontaktu. Każdy, kto będzie komunikował się z kosmitami, musi zwracać się w imieniu całej cywilizacji, a adres ten musi być wcześniej ustalony protokołem. Właściwa wiadomość powinna zawierać następujące informacje: na Ziemi istnieje inteligentne życie, otrzymaliśmy sygnał i zrozumieliśmy go. Powinna też być informacja o tym, jakie żywe organizmy, w tym ludzie, żyją na Ziemi, a nadawca powinien zachęcać kosmitów do wysyłania dodatkowych wiadomości w celu nawiązania dialogu.

W 2010 roku Biuro ONZ ds. Przestrzeni Kosmicznej rozpoczęło prace nad międzynarodowym porozumieniem w sprawie protokołu kontaktowego. Kierownik wydziału, malezyjski astrofizyk Mazlan Othman, powiedział kolegom, że życie pozaziemskie we wszechświecie jest najprawdopodobniej obecne ze względu na to, ile planet odkryliśmy poza Układem Słonecznym i ile jeszcze pozostało do odkrycia.

„Kiedy nawiązujemy kontakt, musimy zebrać się razem i udzielić jednej odpowiedzi, która uwzględni wszystkie uczucia, emocje, przeżycia związane z odkryciem. To ONZ jest gotowym mechanizmem takiej koordynacji”.

Jednak pomimo istnienia jednego protokołu, naukowcy i przywódcy polityczni wciąż stoją przed dylematem, z którym ludzie nie mieli do czynienia od starcia między Europejczykami a rdzennymi Amerykanami pod koniec XV wieku. Prześladuje nas świadomość, jak niszczycielskie mogą być konsekwencje spotkania dwóch fundamentalnie odmiennych kultur, zwłaszcza gdy jest się mniej doświadczonym technicznie.

W dokumencie z 2011 roku zatytułowanym Fear, Pandemonium, Comosure, and Triumph: The Human Response of Extraterrestrial Civilization, psycholog Albert Harrison zauważył, że odtworzyliśmy już archetypy obcych, a nasza publiczna reakcja na ich pojawienie się jest prawie gotowa. Jeśli są stworzeniami „mądrymi, miłymi i przyjaznymi”, ludzkość przeżyje nowy Złoty Wiek, wszystko będzie dobrze. „Model katastroficzny” zakłada, że outsiderzy będą „groźni, imperialistyczni, używający siły, blefów i nacisków” z zamiarem wykorzystania naszego świata lub chęci jego zniszczenia. Jest też trzecia opcja: kosmici będą gatunkiem postbiologicznym, łączącym materię organiczną i technologię, praktycznie osiągając nieśmiertelność.

Moim zdaniem ten scenariusz będzie najbardziej nieoczekiwany, ponieważ Ziemianie będą musieli zrewidować ugruntowane koncepcje życia i śmierci i porzucić wierzenia religijne, którymi kierujemy się od niepamiętnych czasów.

Jeśli jednak wynik jest korzystny, można się wiele nauczyć od kosmitów

Obraz
Obraz

Jeśli oglądałeś klasyk science fiction z 1951 roku Dzień, w którym zatrzymała się ziemia, pamiętasz scenę, w której latający spodek ląduje w Waszyngtonie i wyłania się z niego obcy Klaatu. W ręku ma coś, co przypomina ziemską broń. Po tym, jak żołnierz strzela do Klaatu, z płyty wyłania się robot, bez problemu radzi sobie z żołnierzami i zamienia czołg w złom. Ranny Klaatu wstaje, by pokazać, że ma w ręku miniaturowy teleskop, zdolny do patrzenia w kosmos dalej niż ziemskie obserwatoria. Zgodnie z tekstem:

„To był prezent. Dla twojego prezydenta. (patrzy ze smutkiem na zepsuty przedmiot.) Z jego pomocą mógł obserwować życie na innych planetach.”

Zatrzymać. Dobra, to tylko film. Paradoks polega na tym, że scena mogłaby być bardzo realna, gdybyśmy nawiązali kontakt z kosmitami, którzy prawdopodobnie byliby znacznie bardziej zaawansowani niż my. Boimy się kosmitów, słusznie wierząc, że mogą nas podbić lub całkowicie zniszczyć, a w mniejszym stopniu, że są przyjaźni i po prostu chcą się z nami podzielić swoją wiedzą.

W 1995 roku Stephen J. Dick z US Marine Observatory napisał, że odkrycie cywilizacji pozaziemskiej miałoby taki sam niesamowity wpływ na naukę i nasze rozumienie rzeczywistości, jak odkrycie nauki greckiej przez Europę w XII-XIII wieku czy odkrycie Kopernika. na początku XVI wieku Słońce, a nie Ziemia, znajduje się w centrum naszego Układu Słonecznego.

Wielu naukowców uważa jednak, że podbijanie nas przez superwyewoluowanych kosmitów nie ma sensu. Cywilizacja tego typu raczej nie będzie chciała nas odwiedzać czy podbijać, jak w filmie „Dzień Niepodległości”, gdzie taka cywilizacja jak szarańcza rozprzestrzenia się po galaktyce, zagarniając kolejne planety i wysysając ich zasoby. W rzeczywistości w kosmosie znajdują się niezliczone martwe planety z najbogatszymi rezerwami surowców mineralnych, które można swobodnie zbierać bez zadzierania z upartą lokalną ludnością. Stosunek cywilizacji tego typu do nas można porównać do naszego stosunku do mrówek i mrowiska. Przecież nie będziemy pochylać się nad mrowiskiem i ofiarować jego mieszkańcom koraliki i inne drobiazgi; raczej nie będziemy zwracać na nie uwagi.

„Dla mrówek głównym niebezpieczeństwem nie jest to, że ludzie nagle chcą zaatakować mrowisko lub zniszczyć rodzaj mrówek. Główne niebezpieczeństwo polega na tym, że mrowisko będzie przeszkadzać ludziom i zostanie po prostu zburzone mimochodem. Nie zapominaj, że jeśli mówimy o zużyciu energii, to odległość między cywilizacją tego typu a naszą cywilizacją typu zerowego jest znacznie większa niż między nami a mrówkami.”

Jest kilka obszarów naszego rozwoju, które w wyniku kontaktu z pozaziemską cywilizacją mogą znacząco się rozwinąć:

1. Ujawni się sekret podróżowania szybciej niż prędkość światła. Zakłada się, że kosmici, którzy odwiedzają naszą planetę, przybędą znikąd, pokonując ogromną odległość. Najbliższa potencjalnie nadająca się do zamieszkania planeta znajduje się co najmniej 13 lat świetlnych od nas. Można przypuszczać, że kosmici będą korzystać z technologii podobnych do przewidywanego przez Miguela Alcubierre’a napędu warp, a rozwijanego w laboratorium NASA lub czegoś innego, co wykracza poza ludzką wyobraźnię. Kosmici mogą też posiadać technologie antygrawitacyjne, jeśli wierzyć, że latające spodki mogą wykonywać niemożliwe akrobacje (no cóż, pomińmy, że ich istnienie nie zostało udowodnione). Oczywiście obcy goście chętnie podzielą się z nami nowymi technologiami.

2. Wolność od ograniczeń naszej biologii. Ludzie stopniowo przyzwyczajają się do idei transhumanizmu - opracowują egzoszkielety i urządzenia elektroniczne, takie jak wszczepialne mikroczipy, które poprawiają widzenie. Ale jeśli inteligentny gatunek pozaziemski istnieje nawet o kilka tysięcy lat dłużej od nas, mógłby równie dobrze stać się całkowicie postbiologicznymi istotami, których mózgi reprezentują połączenie naturalnej i sztucznej inteligencji. Być może nawet nie potrzebują ciał - żyją w maszynach własnej konstrukcji (miejmy nadzieję, że nie wyglądają jak "terminator" Arnold Schwarzenegger - to byłoby zbyt dziwne). Ten sam naukowiec z NASA, Stephen Dick, mówił o tym w 2006 roku. Moglibyśmy dokonać jakościowego przejścia do przyszłości za pomocą transhumanistycznych urządzeń kosmitów.

3. Odszkodowanie za szkody w środowisku. Jest prawdopodobne, że kosmici o znacznie bardziej zaawansowanej cywilizacji opanowali inżynierię planetarną - umiejętność dokonywania ważnych i specjalnych zmian w środowisku. Mogą nam pomóc załatać dziury w naszej atmosferze i odwrócić destrukcyjny proces zmiany klimatu.

4. Rozwiązywanie konfliktów … Konflikty międzynarodowe zabijają znacznie mniej ludzi niż w przeszłości – każdego roku do 2010 roku w wyniku wojen ginęło około 55 000 osób. To jedna trzecia zgonów w wyniku wypadków w latach 80-tych. Ale ludzie nadal chcą się zabijać: według różnych szacunków i według ONZ w 2011 roku na całym świecie było 468 000 morderstw. Jeśli inteligentne istoty pozaziemskie żyją dłużej niż my, prawdopodobnie stworzyły śmiertelną technologię przynajmniej tak potężną jak nasza, no cóż, albo zbudowały Gwiazdę Śmierci, na którą Ziemianie nie mają dość pieniędzy. Jednak dalszy rozwój cywilizacyjny powinien był prowadzić do rozwiązywania konfliktów bez użycia przemocy. Możemy poprosić ich, aby podzielili się z nami tą metodą lub sprawili, że przestalibyśmy zabijać nasz własny gatunek.

Co godne uwagi, wielu teoretyków życia pozaziemskiego zgadza się co do jednego: jeśli w kosmosie istnieje koalicja inteligentnych kosmitów różnych ras, ta koalicja, ze względu na harmonijne istnienie, akceptuje cywilizacje, które osiągnęły pewien poziom rozwoju technicznego, światopoglądu i, co najważniejsze, powstrzymały mordercze wojny. Który nie świeci dla nas w najbliższej przyszłości.

Zalecana: