O Mistycznych Widokach Byłego ZSRR

Spisu treści:

Wideo: O Mistycznych Widokach Byłego ZSRR

Wideo: O Mistycznych Widokach Byłego ZSRR
Wideo: Seks W ZSRR - Prawda I Obłuda - Dokument 2024, Marsz
O Mistycznych Widokach Byłego ZSRR
O Mistycznych Widokach Byłego ZSRR
Anonim
O mistycznych widokach byłego ZSRR - Kamienny grób, jezioro, las
O mistycznych widokach byłego ZSRR - Kamienny grób, jezioro, las

Ruiny starożytnych świątyń i średniowiecznych zamków, niezwykłe zjawiska przyrodnicze, tajemnicze lasy oraz pozostałości wymarłych cywilizacji i wymarłych dinozaurów – to wszystko można znaleźć w bezkresie dawnych republik radzieckich.

Miejsca te obrosły bajecznymi mitami i legendami, a nawet naukowcy nie potrafią znaleźć racjonalnego wytłumaczenia wszystkiego, co się tam dzieje. Przewodnik po najbardziej tajemniczych i mistycznych zakątkach byłego ZSRR przygotowany przez Ekaterinę Butorinę.

Azerbejdżan: kraina pożarów

Jak wygląda góra uchwycona przez smoka wróżki, można zobaczyć nie tylko w filmach, ale także w rzeczywistości. Yanardag, co w języku Azerbejdżanu oznacza „górę ognia”, znajduje się na półwyspie Apeshron, 25 km od stolicy republiki Baku.

Obraz
Obraz

Na ognistą górę najlepiej wybrać się o zmierzchu lub w nocy. Wzgórze o wysokości 116 metrów, otoczone ścianą ognia to widok, naprawdę niezapomniany. Ogień płonie o każdej porze roku i przy każdej pogodzie. A obok góry płyną ogniste rzeki - Yanarbulak. Co prawda miejscowi będą opowiadać legendę nie o smokach, ale o magicznej sforze wilków, która kiedyś żyła w jaskini na szczycie góry i jako pierwsza rozpaliła tutaj ogień.

Istnieje również naukowe wyjaśnienie tego zjawiska. Gaz ziemny przenika przez porowaty piaskowiec i zapala się w wyniku reakcji z tlenem. Takich miejsc na świecie jest niewiele, a większość z nich znajduje się w Azerbejdżanie. Zanim ludzie nauczyli się wydobywać gaz, Półwysep Absheron był całkowicie pokryty pożarami. Wielkie pochodnie płonące wszędzie zostały opisane przez słynnego podróżnika Marco Polo w XIII wieku. Od tego czasu wiele źródeł gazu zostało wyczerpanych.

Yanardag uważany jest za święte, lecznicze miejsce nie tylko w samym Azerbejdżanie. Tu dążą pielgrzymi z Indii, Iranu i innych krajów świata. Buddyści medytują u podnóża góry, przyjeżdżają tu także czciciele ognia – ich świątynia Ateshgah znajduje się tam, na półwyspie Absheron. Słynie z tego, że na jego terenie znajduje się wiele źródeł spalania, dzięki ujściem gazu ziemnego.

Potężne kamienie Armenii

Obraz
Obraz

Kopiec grobowy, starożytne obserwatorium, ormiański Stonehenge, a nawet starożytny kosmodrom – tak nazywa się Karahunj lub Zorats Karer (przetłumaczone z ormiańskiego jako „potężne kamienie”), jeden z najbardziej tajemniczych zabytków Armenii.

Ten prehistoryczny zabytek znajduje się 200 km od Erewania, w pobliżu miasta Sisian. Tam, na płaskowyżu górskim, znajdują się setki pionowych kamieni, na szczycie każdego z otworów. I choć naukowcy spierają się o przeznaczenie tego miejsca, nikt nie wątpi w jego mistyczną naturę.

Niektórzy uważają, że tutaj w III-II tysiącleciu pne. NS. pośrodku znajdowało się sanktuarium z kurhanem – świątynią boga słońca Ary, czczonego przez starożytnych Ormian.

Inni uważają, że Karahunj jest znacznie starszy i pochodzi z V tysiąclecia p.n.e. NS. Naukowcy odbyli kilka ekspedycji w dniach równonocy i przesileń, przeprowadzili setki pomiarów: współrzędnych geograficznych, deklinacji magnetycznej miejsca, zamknięcia horyzontu, azymutów i kątów dziur w kamieniach.

Według naukowców Zorats Karer to starożytne obserwatorium wyposażone w kamienne instrumenty, które można wykorzystać do wykonywania bardzo precyzyjnych pomiarów. Uważa się, że istniał tu starożytny uniwersytet, który jest dwa tysiące lat starszy od słynnego Stonehenge.

Miejscowi mieszkańcy opowiadają, że nocami nad Zorats Karer widzieli wielkie świecące kule, co dało początek kolejnej legendzie o przeznaczeniu Karahunj jako starożytnego kosmodromu. Mit mówi, że kiedyś żyło plemię pracowitych, ale słabych krasnoludów, którym ich olbrzymi sąsiedzi postanowili pomóc i budowali kamienne domy.

Białoruś: Czarny zamek z białym duchem

Obraz
Obraz

„Czarny zamek Olszański” to historyczna powieść detektywistyczna białoruskiego pisarza Władimira Korotkiewicza, której scena rozgrywa się w zamku Golszańskim, o którym opowiadają mrożące krew w żyłach legendy.

W rzeczywistości, zbudowany z czerwonej cegły i znajdujący się we wsi Golszany w obwodzie oszmiańskim na Białorusi, zamek ten został zbudowany od XIII do XVII wieku przez książąt Golszańskich. Następnie był własnością męża stanu i dowódcy wojskowego Księstwa Litewskiego Pawła Jana Sapiegi. Podobno rezydencja Golszańskich nie ustępowała królewskiemu zamkowi w Warszawie z przepychem dekoracji.

Wojny światowe i okres sowieckiej stagnacji nie oszczędziły zamku, który obecnie pozostaje w ruinie. A według legend, dwa duchy, Biała Dama i Czarny Mnich, wciąż wędrują obok nich. Klasztor franciszkanów zbudowany tu niegdyś przez katolików Golszańskich również ma swojego ducha.

Według legendy w trakcie jego budowy prace nie szły dobrze, mury co jakiś czas się kruszyły. Dlatego zdecydowano się na poświęcenie - była pierwszą kobietą, która w ten pamiętny dla niej dzień przyniosła obiad dla męża-budowniczego. Dziewczyna została zamurowana żywcem w ścianie. Na tym skończyły się kłopoty z budową klasztoru, ale dusza nieszczęsnej kobiety wciąż nie znajduje odpoczynku.

Muzeum opowie kolejną historię o tym, jak duchy śmiertelnie przestraszyły ekipę filmową białoruskiej telewizji. Podczas przygotowywania programu bożonarodzeniowego wzdłuż muru zamkowego przechadzali się aktorzy, którzy wcielili się w role Białej Damy i Czarnego Mnicha. Nagle aktorka poczuła ostry wstrząs, upadła i została ciężko ranna. Ekipę filmową ogarnęła panika - nikt nie wątpił, że ktoś próbuje wypędzić intruzów z ich siedziby.

„Diabelska Jama” Litwa

Obraz
Obraz

220 metrów szerokości i 47 metrów głębokości - to wymiary „diabelskiej jamy”, która nazywana jest jednym z najciekawszych i najbardziej tajemniczych pomników przyrody. To miejsce znajduje się cztery kilometry od litewskiego miasta Aukstadvaris, na terenie Parku Regionalnego Aukstadvar. Zaokrąglony kształt dołu sugeruje, że powstał on w wyniku upadku meteorytu i jest to najczęstsza teoria. Naukowcy kojarzą inną wersję z topnieniem wód lodowcowych.

Jednak „diabelska jama” ma trzy całe legendy. Swoją nazwę wzięła od jednego z nich. Kiedyś, jak głosi legenda, pasterze wypasali w tym miejscu krowy, a ich cielęta zaczęły znikać. Mężczyźni, którzy rozpoczęli śledztwo, odkryli, że bydło trafiło do pewnej szczeliny w ziemi i tam zniknęło. Zjawisko to przypisywano diabelskim sztuczkom i od tego czasu okolica otrzymała nazwę „diabelska jama” i starano się ją ominąć.

Inna legenda mówi, że dół był kiedyś wysokim wzgórzem, na którym stał kościół. Pastor tego kościoła słynął z lubieżnego usposobienia, a jeden z parafian, który złapał księdza z dziewczyną, przeklął oboje, wołając: „Niech ziemia się rozwinie pod tobą!” Kościół i grzesznicy natychmiast zawalili się, ale ludzie przez długi czas słyszeli dzwonek dochodzący z dna wykopu.

Z drugiej strony trzecia legenda mówi o czcicielu grzesznika. Będąc już żonatym, ten mężczyzna postanowił poślubić dziewczynę, którą kochał. Pastor odmówił poślubienia pary, a wtedy cudzołożnik zaczął grozić mu mieczem. Rozpoczęła się ceremonia, ale niebo jej nie pochwaliło - gdy tylko pan młody złożył przysięgę, że nie będzie rozstawał się z nową żoną aż do grobu, kościół zawalił się w otchłań.

Łotwa: tajemniczy las Pokaini

Obraz
Obraz

Na Łotwie las Pokain jest uważany za potężny energetycznie, a jednocześnie niebezpieczny w parafii Naudite, 10 km od Dobele, administracyjnego centrum regionu Dobele w republice. Turyści nie są tu mile widziani - uważa się, że ten las można zwiedzać tylko w celu odprawienia rytuałów. Wielu tradycyjnych uzdrowicieli przyprowadza tu swoich pacjentów, prosząc o pomoc skoncentrowane tutaj energie, jak sądzą.

Las Pokain stoi na trzydziestu wzgórzach, jego dęby mają liście tylko po jednej stronie i nikt tak naprawdę nie potrafi wyjaśnić pochodzenia wielu tutejszych głazów. Wszystko to dało powód, by uznać to miejsce przynajmniej za strefę anomalną.

Puls osoby, która tu jest, wzrasta 7-10 razy. Naukowcy tłumaczą to silnymi amplitudami magnetycznymi, a wręcz przeciwnie, nie zalecają dłuższego przebywania w lesie, wierząc, że może to być szkodliwe dla zdrowia. Potężne źródło energii na terytorium sowieckiej Łotwy zostało odkryte przez satelity NASA w połowie lat 70. ubiegłego wieku.

Mówi się, że pod ziemią znajduje się gigantyczny kryształ energii, który kołysze ziemskie pole elektromagnetyczne. W Pokayni znajduje się również tzw. Kamień Matki, wokół którego swoje rytuały odprawiają zarówno słudzy starożytnych kultów, jak i współcześni uzdrowiciele i ezoterycy. Mówią, że oś Ziemi minęła zaledwie pięć kilometrów od kamienia.

„Studnia czarownic” w Estonii

Obraz
Obraz

W estońskim rezerwacie Tuhala w południowej części okręgu Harju znajduje się studnia. Wygląda dość zwyczajnie, momentami zamienia się w potężny gejzer.

Miejscowi nazywali je drzwiami do podziemi lub „studnią czarownicy”. Studnia może pozostać spokojna przez kilka lat, ale czasami dosłownie zaczyna wrzeć kilka razy w roku. Głębokość studni wynosi tylko dwa metry, jednak zamieniając się w gejzer, jest w stanie wytrysnąć z siebie 100 litrów wody na sekundę do wysokości półtora metra.

Według legendy przylatywały tu czarownice, aby zregenerować siły w „diabelskim” źródle. Naukowcy wyjaśniają to zjawisko po prostu: w przypadku prądów podziemnych czasami jedynym wyjściem staje się „studnia czarownicy”, gdy na wiosnę przelewają się stopioną wodą. W przeciwieństwie do mistycznych lęków przesądnych ludzi, pragmatyści boją się czegoś zupełnie innego – jeśli studnia stanie się nadmiernie aktywna, może to doprowadzić do zalania otaczającego terenu.

Obraz
Obraz

Mołdawia: w poszukiwaniu grobu Orfeusza

Rezerwat krajobrazowy „Tsypova” jest pełen legend, położony nad brzegiem Dniestru, na pograniczu Wyżyny Chishishut i Równiny Suslenskiej. Nazywany jest miejscem wyjątkowym w swej energii i jest całkowicie otoczony legendami i tradycjami, które sprawiły, że rezerwat stał się miejscem pielgrzymek wielu bioenergetyków, ufologów, ezoteryków.

Przybywają tu badacze i wielbiciele kultów orfickich - wierzeń i obrzędów powszechnych w VIII-VI w. p.n.e. NS. na terytorium Macedonii, Grecji, południowych Włoch, Sycylii, a później w Rzymie. Za założyciela tych kultów uważano mitycznego starożytnego greckiego śpiewaka Orfeusza. To tutaj, w Tsypowej, w grocie miejscowego wodospadu, jak mówią niektórzy, został pochowany Orfeusz.

Jednak sam grób mitycznego bohatera nie może być niczym innym jak mitem. A w rezerwacie jest wiele wodospadów, a ich nazwy są odpowiednie - „Dead Falls”, „Gates to Heaven”, „Gates to Hell”. Nazwy te są dość naturalne, ponieważ główną atrakcją rezerwatu były wykute w skałach w VI wieku naszej ery. NS. klasztor, w którym osiedlili się pustelnicy.

Niemniej jednak wielu uważa, że w tym miejscu znajdują się portale do innych światów i wymiarów, dlatego często można tu znaleźć medytujących joginów, szamanów i ezoteryków.

„Świątynia Cypowa jest starsza niż chrześcijaństwo i jest gigantycznym dolmenem z całym systemem podziemnych struktur i przejść, które przechodzą pod Dniestr i prowadzą do wszystkich świętych klasztorów nad rzeką: Rogi, Tsibulevka, Jekaterinovka, Rashkoy - powiedział parapsycholog i raja-yogi Igor Spartak, - Czas koncepcji w takich miejscach zawsze był względny. Będąc w błogim stanie, człowiek staje się tutaj jednością ze swoją przeszłością, teraźniejszością i przyszłością i osiąga stan, który jogini nazywają „tu i teraz”.

Gruzja: skała Prometeusza i skarbiec królowej Tamar

Obraz
Obraz

Niesamowite odkrycia czekają na tych, którzy odważą się wspiąć na górę Khvamli w Lechkhumi w północno-zachodniej Gruzji.

„To tutaj, w tych górach, na skałę Khvamli górującą nad miastem Kutaisi, za karę za odważne porwanie niebiańskiego ognia, Prometeusz był na zawsze przykuty łańcuchami, a gryf wydziobał mu wątrobę” – czytamy w cytacie Julesa. Powieść przygodowa Verne'a Uparty Keraban.

Ta góra, jako miejsce, w którym skuty był bohater starożytnych mitów greckich, została wskazana w jego raporcie do cesarza Hadriana w II wieku n.e. NS. podróżnik i filozof Arian.

Wiele późniejszych źródeł wskazywało na Chvamli jako na królewski magazyn, w którym podczas wojen XIII wieku gruzińscy autokraci ukrywali swoje skarby. Całe ekspedycje były przygotowane do ich odnalezienia. Zdobycie góry i odnalezienie jaskini zajęło trochę czasu.

Po raz pierwszy badacze (archeolodzy, geolodzy, architekci, konserwatorzy i historycy sztuki) mogli zbadać jaskinię dopiero w 2007 roku. Ale nawet wtedy nie można było go w pełni zbadać, ingerował podziemny zbiornik. W jaskini nie znaleziono żadnych złotych diamentów, ale odkryto znacznie cenniejsze skarby.

Jaskinia rzeczywiście była kiedyś używana przez ludzi, jej dolna platforma została sztucznie wyrzeźbiona w skale, gdzie znajdowały się pozostałości siedmiu sal. Na ścianach tych sal znaleziono malowidła ścienne: postacie i symbole wykonane czerwoną farbą. Nad sklepieniami hal znajdowała się średniowieczna czterokondygnacyjna twierdza.

Ale to, czego strzegła ta forteca, skarby czy starożytne święte symbole, nie zostało jeszcze ustalone. Właściwie symbole namalowane na ścianach jaskini to Wodnik, Koziorożec, Merkury, Wenus, Mars i Słońce, a także święte symbole największych starożytnych egipskich bogów Ozyrysa i Izydy - klucze zamknięte w czworoboku.

Jak ustalili naukowcy, rysunek jaskini jest mapą gwiaździstego nieba, tak jak został przedstawiony już w 5604 rpne. NS. Inaczej wyglądały wykresy astrologiczne z innych lat. Przypuszczalnie rysunki jaskiniowe mogą wskazywać na początek nowej chronologii sumeryjskiej i gruzińskiej, którą uważa się za 5604.

Khorezmatic Uzbekistan

Obraz
Obraz

Pozostałości niegdyś potężnego, antycznego państwa Khorezm można znaleźć w Azji Środkowej, w Uzbekistanie. Od IV wieku p.n.e. NS. zbudowano tu wiele miast i twierdz, a od II wieku naszej ery. NS.

Khorezm znalazł się pod wpływem królestwa Kushan, którego panowanie obejmowało terytorium współczesnej Azji Środkowej, Afganistanu, Pakistanu i północnych Indii. W tamtych czasach wzniesiono fortecę Ayaz-Kaly, której ruiny można jeszcze znaleźć na pustyni Kyzylkum, na wschodnich ostrogach pasma górskiego Sultauizdag, na prawym brzegu Amu-darii.

Kiedyś ta forteca była tylko jednym ogniwem w łańcuchu wielu innych podobnych fortec granicznych, które strzegły oazy przed najazdami. A teraz z jego szczytu widać szczątki innych – Mali i Bolszoj Kyrk-kyz-kala. Najlepiej jednak zachowała się Ayaz-kala – przez wieki ukryta była przez piaski pustyni, zanim archeolodzy ją odnaleźli.

Twierdza jest kompleksem kilku budowli, zarówno mieszkalnych, jak i wojskowych, ale jak ustalili naukowcy, starożytni budowniczowie nigdy nie ukończyli dzieła. Z tej okazji Ayaz-kala ma własną legendę. Mówi, że w czasach starożytnych pewien król Khorezm nakazał wybudować fortecę do obrony przed koczownikami.

Każdemu, kto się odważy, obiecał, że jego piękna córka zostanie jego żoną. Pracę tę podjął jeden z miejscowych pasterzy o imieniu Ayaz. Ale król go oszukał, jego córka poślubiła inną, a potem pasterz rzucił pracę i odszedł.

Płaskowyż dinozaurów Turkmenistanu

To właśnie w Turkmenistanie znajduje się największy znany na świecie płaskowyż dinozaurów, na którym niegdyś spokojnie i niezbyt często pasły się stada pradawnych jaszczurek z okresu jurajskiego. Płaskowyż Kugitanga (Koytendag) o długości 400 metrów i szerokości 300 metrów znajduje się na skrajnym południowym wschodzie kraju, trzy kilometry od górskiej wioski Khojapil.

Obraz
Obraz

Jedno z największych odkryć archeologicznych udało się naukowcom dokonać dzięki starożytnym miejscowym legendom, które mówiły, że kiedyś w tym miejscu pasły się słonie Iskandera Zulkarneina – Aleksandra Wielkiego i opisały pozostawione przez siebie ślady. Właściwie nazwa wsi Khojapil jest tłumaczona z języka turkmeńskiego jako „święte słonie”.

W drugiej połowie ubiegłego wieku radzieccy naukowcy wyposażyli tu ekspedycje i odkryli około trzech tysięcy śladów dinozaurów i 31 śladów, które wydeptali. Naukowcy ustalili, że miliony lat temu teren był tu błotnisty, ale wtedy bagna wyschły, skamieniały i dlatego ślady żyjących tu dinozaurów są tak dobrze zachowane. Dinozaury wyginęły 65 milionów lat temu, pod koniec kredy.

Jednak wielu jest skłonnych przypuszczać, że niektórzy z nich żyli w znacznie późniejszych czasach, o czym pośrednio świadczą legendy o wróżkowych smokach. W tym samym Turkmenistanie, we wsi Anau, zachował się średniowieczny meczet z wizerunkami smoków, co wcale nie jest typowe dla islamu, który zabrania rysowania zwierząt i ludzi.

W latach 1986-1986 sowiecka prasa wywołała sensację: na płaskowyżu dinozaurów naukowcy odkryli skamieniałe odciski stóp starożytnego człowieka. Od tego czasu znalezisko to przyciągnęło do Turkmenistanu naukowców z całego świata, jednak nie udało się jeszcze ustalić z całą pewnością, czy ślad należy do humanoida.

To natychmiast dało początek wielu fantastycznym teoriom, z których jedna mówi, że kosmici odziedziczyli starożytne bagna. Jedna z takich hipotez o zniszczeniu dinozaurów przez kosmitów została opisana w swojej powieści przez naukowca paleontologa i słynnego sowieckiego pisarza science fiction Iwana Efremowa.

Środkowoazjatyckie Pompeje Tadżykistanu

Obraz
Obraz

68 km na południowy wschód od Samarkandy, w dolinie rzeki Zeravshan, znajduje się miasto Penjikent, które nazywa się Pompejami Azji Środkowej.

Tutaj, na południowo-wschodnich obrzeżach miasta, w 1946 roku archeolodzy odkryli unikalny zabytek kultury przedmuzułmańskiej, ruiny starożytnego miasta Sogdian, które rozkwitło w V-VIII w. n.e. NS. Miejscowi mieszkańcy nazwali go Kainar od znajdującego się tutaj źródła.

Archeolodzy zdołali wykopać całe ulice z domami i świątyniami zoroastryjskimi. Centrum miasta (Sahristan) było otoczone murami, z wąskimi uliczkami i ciasnymi dzielnicami z piętrowymi domami. Na zachodzie znajdowała się ufortyfikowana cytadela, w której znajdował się pałac władcy. A na południu znaleziono nekropolię, w której kryptach znaleziono dobrze zachowane szczątki lokalnych mieszkańców starożytnego miasta.

Starożytna osada zasłynęła z malowideł ściennych, które po 1300 latach zachowały się w prawie nienaruszonym stanie. Ciała niebieskie, starożytne bóstwa i kulty, sceny batalistyczne, uczty i tańce – wszystkie te obrazy pozwalają nam dostatecznie zrozumieć i przestudiować kulturę i życie tamtych czasów.

Kazachstan: bezdenne jezioro Kok-Kol

Obraz
Obraz

Wodny duch Idahare mieszka w jeziorze Kok-Kol. Od czasu do czasu wężowy potwór wypływa na powierzchnię i pożera zwierzęta, które przywędrowały tu po to, by się napić.

Niewielu ludziom udało się zobaczyć Idaharę, ale jego wycie często słyszy wielu wokół. Ale ci, którzy odważą się zbliżyć do jeziora i napić się z niego, zostaną uzdrowieni. Tak brzmi legenda o jednym z najbardziej tajemniczych jezior - „niebieskim jeziorze” Kok-Kol, położonym w dolinie Karakistay w regionie Dzhambul w Kazachstanie.

Woda w jeziorze jest niezwykle przejrzysta i czysta, a nie zasila jej ani jeden strumień. Nawet jeśli jakieś szczątki dostaną się na jej powierzchnię, wkrótce znikną, wsysane do lejka jeziora. Naukowcy hydrologii odkryli, że kratery powstają ze względu na niezwykłą topografię dna jeziora, na które składają się jaskinie głębinowe.

Jednak w niektórych miejscach Kok-Kol nurkowie nigdy nie znaleźli dna, dlatego jezioro nazywane jest również bezdennym. Z wnętrzności ziemi wody jeziora są nasycone minerałami, solami i gazami. Z powodu tych procesów powstają dźwięki, które miejscowi zwykli uważać za wycie potwora. Dzięki temu woda Kok-Kol ma naprawdę właściwości lecznicze.

Kirgistan: twierdza Tash-Rabat – cud z nieba

Obraz
Obraz

Wśród wysokich, pokrytych śniegiem szczytów i niedostępnych grzbietów Centralnego Tien Shan w wąwozie Kara-Kayun ukryta jest niewielka kamienna forteca Tash-Rabat.

Naukowcy wciąż spierają się o pochodzenie tej wczesnośredniowiecznej budowli, a miejscowi pasterze od czasów starożytnych nazywają cud dany przez niebo i opowiadają legendy o Tasz-Rabacie. Jedna z nich mówi, że w starożytności, kiedy ludzie czcili ogień, wylewając na niego tłuszcz, z dalekiego Rumu (Bizancjum) przybył na te ziemie święty wraz ze swoimi wyznawcami, razem zbudowali świątynię, modlili się i oświecali okolicznych mieszkańców.

Według innego, forteca została zbudowana przez ojca i syna, kiedy Wszechmogący, rozgniewany na ludzkie grzechy, zesłał na ziemię powódź. Młody człowiek porzucił ojca, uciekając po przypadkowo napotkanej urodzie, a starcowi w jego budowie pomagali tylko okazjonalni, przechodzący obok pielgrzymi.

Twierdza Tash-Rabat, z grubsza zbudowana w X-XI wieku, ma kształt symetrycznego prostokąta, zwieńczona jest łaźnią - dwadzieścia małych i jedna z dużą kopułą. Pod budynkiem znajduje się labirynt przejść podziemnych i więzienie. Cel Tash-Rabat nie został wiarygodnie ustalony. Jak na obiekt obronny, zdaniem badaczy, nie jest on wystarczająco mocny, a ponadto nie ma w pobliżu śladów po osadach, które można by chronić.

Według jednej wersji Tash-Rabat to świątynia chrześcijańska, która mogłaby tu powstać, podobnie jak wiele innych świątyń różnych religii, które powstały wzdłuż całego Jedwabnego Szlaku. Jednak inni historycy twierdzą, że fortecę zbudował jeden z władców turecko-mongolskiego państwa Moghulistan, Muhammad Khan. Stan ten powstał w wyniku upadku imperium Czyngis-chana, w miejscu Dżochi ulus.

Ukraina: Kamienny grób nad brzegiem rzeki Mlecznej

Obraz
Obraz

Kamienny Grobowiec jest uważany za zabytek kultury antycznej o światowym znaczeniu - obszar położony w pobliżu wsi Terpenie, powiat Melitopol, obwód zaporoski, na prawym brzegu rzeki Mołocznaja.

W rzeczywistości Mogila jest małym, odizolowanym masywem piaskowcowym o wymiarach około 240 na 160 metrów. Składa się z dużych głazów o wysokości do 12 metrów. Forma tego stosu przypomina kopiec, od którego wzięła swoją nazwę.

Przypuszczalnie Kamienny Grobowiec był niegdyś piaszczystym brzegiem Morza Sarmackiego - starożytnego oceanu Tetydy, który w epoce mezozoicznej łączył starożytne kontynenty Gondwany i Laurazji. Reliktami tego oceanu są zarówno Morze Śródziemne, Czarne, jak i Kaspijskie.

Wewnątrz grot i jaskiń Grobowca archeolodzy odkryli wiele malowideł naskalnych i 369 pochówków od epoki brązu do średniowiecza. Najstarsze obrazy pochodzą z epoki kamienia. Stworzone przez naturę miejsce to od dawna służy jako świątynia myśliwych z epoki miedzi i brązu, Cymeryjczyków, Scytów, Sarmatów, Hunów, Gotów, Pieczyngów, Chazarów i Połowców.

W Kamiennym Grobowcu archeolodzy znaleźli również elementy pisma protosumeryjskiego, ale fakt ten nie został jeszcze wiarygodnie ustalony, a w świecie naukowym spory o pochodzenie inskrypcji nie ustają do dziś.

Zalecana: