2024 Autor: Adelina Croftoon | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2023-12-17 02:16
Szkocja od czasów starożytnych słynął z różnych zagadek, w tym znanego na całym świecie potwora z Loch Ness, ale przede wszystkim „Szary Duch” Ben-McDuy (Ben Macdhui), od wieków onieśmiela wędrowców górskich.
Duch z Mount Ben Macdui jest popularnie nazywany „Wielkim Szarym Człowiekiem”
Należy zauważyć, że przez długi czas „szary człowiek” był uważany za mitologiczną postać w legendach celtyckich, ale tak było do 1925 r. Znany alpinista i profesor Norman Colley doniósł o horrorze, którego doświadczył na górze Ben Mandui..
„Zacząłem myśleć, że oprócz odgłosu kroków słyszę coś jeszcze. Po każdych kilku krokach, które zrobiłem, słyszałem chrzęst, a potem kolejny chrzęst, jakby ktoś szedł za mną, ale robił kroki trzy do czterech razy dłuższe niż moje.”
Collie nie widział źródła hałasu z powodu mgły; on kontynuował:
„… niesamowity chrup – chrup – rozległ się za mną, ogarnął mnie przerażenie i pobiegłem, błądząc na ślepo wśród głazów przez cztery lub pięć mil”.
Ale, jak się okazało, niejeden profesor był świadkiem tego niesamowitego, wielu wspinaczy potwierdziło, że spotkali się z „tym”. Na przykład szkocki alpinista Henry Callas, który zdobył wszystkie himalajskie szczyty, a następnie zmarł w Tybecie, napisał, że największe wrażenie wywarł na nim szczyt Ben-Makdui.
Co sprawiło, że profesjonaliści stracili kontrolę nad sobą i zjechali z góry z zawrotną prędkością? Zarówno Collie, jak i Callas opisały swój stan w następujący sposób: po dotarciu na szczyt popadły w stan apatii, niesamowitej melancholii, potem straciły panowanie nad uczuciami, a następnie w panice zbiegły z góry szybciej niż wiatr i pobiegły aż poczuł się całkowicie bezpieczny.
Ale od lat czterdziestych pojawiają się naoczni świadkowie, którzy spotkali „szarego człowieka” na Ben-Macdue. Prawnik George Duncan wraz ze swoim przyjacielem, członkiem szkockich Highlands, jechał powozem. Zmierzch pogłębiał się i nagle…
Duncan opisuje to, co się wydarzyło w następujący sposób:
„I nagle zobaczyłam coś, co tak mną wstrząsnęło, że nigdy w życiu nie doświadczyłam czegoś takiego – wysoka postać w szarych ubraniach. Tak przedstawia się diabła. Postać machała rękami w długich, opadających rękawach. Byłem szalenie przerażony, dreszcz przebiegł po moim kręgosłupie…”.
Jakiś czas później, w 1945 roku, zawodowy alpinista Peter Depschem siedział w pobliżu szczytu Macduy i oglądał otwierający się przed nim widok, kiedy nagle coś zimnego dotknęło jego głowy, a potem usłyszał chrzęst.
Nawiasem mówiąc, prawie wszyscy, którzy byli świadkami szkockiej anomalii, słyszeli chrupnięcie. Tak więc podróżnik zwykle robi 2-3 kroki, po czym za plecami słyszy niezwykły chrzęst. Okazuje się więc, że krok tajemniczego stworzenia to 2-3 kroki zwykłego człowieka.
Oprócz zeznań George'a Duncana, który widział wysoką postać w bluzie z kapturem, istnieje zeznanie naocznego świadka, który obserwował dwumetrową istotę z długimi ramionami i włosami na ciele. A jedna kobieta uciekająca przed pogonią za „szarym duchem” doniosła, że zobaczyła kopyta na jego nogach.
Jednak oprócz zjawiska duchów, osoby, które odwiedziły okolicę mówią, że momentami zaczynały rozmawiać ze sobą, czuły sparaliżowaną wolę i… słyszały muzykę (fragmenty symfonii), zaczynając od przeszywającego dźwięku. Co to wszystko znaczy?
John Barr, badacz tych miejsc, próbował odpowiedzieć na to pytanie: „Ben-Macdui jest częścią zaginionego świata, a przerażające obrazy, które się tam pojawiają, wynikają z wibracji pierwszych mieszkańców tych miejsc i całej atmosfery jest szczególnie odpowiedni dla osób z darem jasnowidzenia."
Zalecana:
Dziwaczny Incydent Mówiącego Demona Z Glenlus W Szkocji
Glenlus to skromna stara wioska w Szkocji, licząca zaledwie 635 mieszkańców. Z dawnych czasów zachował się tu czterokondygnacyjny kamienny zamek i mały kościółek. To miejsce jest typowe dla wiejskiej Szkocji i wszystko jest bardzo spokojne, ciche i miarowe. Incydent ten przetrwał do dziś dzięki zapisom żyjącego w XVII wieku szkockiego matematyka, inżyniera i demonologa George'a Sinclaira. W tamtych czasach takie połączenie „hobby” nikogo nie dziwiło, bo interesowało wielu naukowców
Mieszkaniec Szkocji Zobaczył W Parku „wysokiego śmierdzącego Humanoida”
Kilka dni temu na Reddicie pojawił się post dziewczyny o imieniu „livinlavidaloca182” zatytułowany „Nie jestem pewien, kogo widziałem, ale to było przerażające”. "Piszę tutaj, ponieważ jest to najlepsze miejsce, aby dowiedzieć się, co widziałem. Mój przyjaciel i ja spacerowaliśmy tego wieczoru po terenie dużego parku w naszym mieście. Była około 11, oboje byliśmy nastolatki i po prostu spacerowaliśmy, śmialiśmy się itp. zrobiło się bardzo ciemno, ciemność była jak smoła, bo w naszym parku praktycznie nie ma latarni
Nessie Uciekła Z Loch Ness? Dziwne Stworzenie Nakręcone U Wybrzeży Szkocji
56-letni Andrew Brunton był niedawno w okolicy Cape Chanonry w Fortrose w Szkocji na wybrzeżu Morza Północnego. Brunton odpoczywał i fotografował otoczenie stojąc na brzegu, w nadziei sfotografowania stad delfinów, które od czasu do czasu podpływają blisko brzegu. Nie zauważył delfinów w wodzie, ale przed powrotem do domu zrobił kilka zdjęć. I dopiero w domu, patrząc na otrzymane zdjęcia, zauważył coś bardzo dziwnego na jednej z nich, która unosiła się na wodzie w pobliżu
Potwór Z Góry Cloudnaya Sopka Nawiedza Mieszkańców
W Primorye znajduje się góra zwana Cloudy Sopka. Od czasu do czasu słychać stamtąd dziwne dźwięki, podobne do krzyków kobiet, a nawet wycia. Przypisuje się je latającym stworzeniom, które czasami widują lokalni mieszkańcy. Przypomina człowieka wyglądem i wielkością, ale ma płetwiaste skrzydła jak nietoperz i możliwe, że te stworzenia stały się bohaterami bajek i legend o smokach. Najczęściej występują w Chinach. Mówi się, że chińskie smoki żyją w jaskiniach, że
„Szary” Kosmici To Naprawdę Bioroboty: Rewelacje Pułkownika Corso
W 1997 roku w USA ukazała się książka „Dzień po Roswell”, która od razu stała się sensacją wśród ufologów i zwolenników teorii spiskowych. Książka została napisana przez Philipa Jamesa Corso, byłego pułkownika wojskowego, który służył w armii amerykańskiej w latach 1942-1963. W książce Corso zapewnił, że osobiście kierował działem, który strzegł i badał wrak UFO, który spadł w Roswell (Nowy Meksyk) w 1947 roku i ujawnił wiele sekretów i tajemnic tego wydarzenia. Włącznie z