Czy Tajemniczy Ludzie W Czerni To Animowani Martwi?

Spisu treści:

Wideo: Czy Tajemniczy Ludzie W Czerni To Animowani Martwi?

Wideo: Czy Tajemniczy Ludzie W Czerni To Animowani Martwi?
Wideo: Kim są FACECI W CZERNI? Czy w ogóle istnieją? 2024, Marsz
Czy Tajemniczy Ludzie W Czerni To Animowani Martwi?
Czy Tajemniczy Ludzie W Czerni To Animowani Martwi?
Anonim

Istnieją dziesiątki, jeśli nie setki opowieści o wizytach Ludzi w Czerni, a wśród nich wyróżnia się kilka niezwykle ciekawych. Są to przypadki, kiedy Faceci w Czerni wydzielały bardzo silny i nieprzyjemny zapach

Czy Tajemniczy Ludzie w Czerni to animowani martwi? - Mężczyźni w czerni, ufologia, zapach, smród
Czy Tajemniczy Ludzie w Czerni to animowani martwi? - Mężczyźni w czerni, ufologia, zapach, smród

Kolejna i bardzo dziwna wersja tego, kim może być tajemniczy Facet w czerni. Przypomnijmy, że Faceci w Czerni w ufologii nazywani są dziwnymi mężczyznami (a czasami kobietami), którzy odwiedzają naocznych świadków UFO lub kosmitów i grożą im kłopotami, jeśli powiedzą komuś o tym, co widzieli.

Ubrani są w czarne klasyczne garnitury z białą koszulą i czarnymi okularami, na głowie zwykle noszą czarną czapkę w stylu lat 50-60.

Ponadto Ludzie w Czerni wyróżniają się „robotyzmem” – często są tak ograniczeni w ruchach, mimice i słowach, jakby byli mechanicznymi automatami, a nie żywymi istotami.

Image
Image

Istnieją dziesiątki, jeśli nie setki opowieści o wizytach Ludzi w Czerni, a wśród nich wyróżnia się kilka niezwykle ciekawych. Są to przypadki, kiedy Faceci w Czerni wydzielały bardzo silny i nieprzyjemny zapach.

W archiwach amerykańskiego ufologa Nicka Redferna są cztery takie historie. O pierwszym z nich osobiście poinformował Redfern naoczny świadek – mieszkaniec Teksasu. Według niego, kilka lat temu, w bliżej nieokreślonych okolicznościach, odwiedziło go dwóch Mężczyzn w Czerni. Oprócz wspólnego dziwnego wyglądu i standardowych gróźb, łączyło ich jedno, oba pachniały tak mocno i nieprzyjemnie, jakby ich ciała zaczęły się już rozkładać.

Inna historia dotyczyła Kobiety w Czerni, która silnie pachniała czymś chemicznym i znajomym. Naoczny świadek, który kiedyś pracował w domu pogrzebowym jako uczeń balsamisty, z przerażeniem rozpoznał zapach formaliny. Jest to środek dezynfekujący często używany do przechowywania różnych odciętych części ciała, aby zapobiec rozkładowi.

Inny mieszkaniec Teksasu zobaczył Facetów w Czerni w swojej sypialni wczesnym rankiem, kiedy obudził się w swoim łóżku. Obok niego stało przy łóżku dwóch mężczyzn w czarnych kapeluszach i czarnych garniturach. Ich skóra była bardzo blada i dziwna z wyglądu i przypominała gumę, jak lalki.

Ale to nie to najbardziej przeraziło naocznego świadka, ale przerażający i duszący zapach, który pochodził od tych ludzi - był to zapach gnijącego mięsa.

Czwarte spotkanie z śmierdzącymi Facetami w Czerni odbyło się z ufologiem Albertem Benderem. W 1953 roku mężczyźni w czerni przychodzili do niego kilkakrotnie, zastraszając i grożąc. Za każdym razem, gdy odwiedzali, pokój Bendera zaczynał silnie pachnieć siarką.

Od tych Facetów w Czerni zdrowie Bendera pogarszało się coraz bardziej z każdą wizytą. Może ich zapach wpłynął na niego w ten sposób, a może to było coś innego. Dopiero gdy Bender przyrzekł, że nie będzie już więcej badał UFO, Ludzie w Czerni przestali do niego przychodzić, a jego zdrowie zaczęło się poprawiać.

Więcej o historii Bendera przeczytasz w naszym artykule. „Jak obcy prawie zabili ufologa, czerpiąc z niego energię życiową”.

Image
Image

Jaki może być powód okropnego smrodu, jaki ludzie w czerni wydzielali podczas niektórych swoich wizyt? Trudno to wszystko wziąć za wynalazki naocznych świadków, to zbyt nietypowy szczegół jak na opowieści o Facetach w Czerni. Silny, obrzydliwy zapach jest powszechny podczas obserwowania zjawisk Yeti, Chupacabra lub poltergeist. Ale nie dla Mężczyzn w Czerni.

Jedyna wersja, która to wyjaśnia, to ta, w której Ludzie w Czerni to martwi, specjalnie wskrzeszeni w jakiś nieznany sposób na krótki czas przez kosmitów lub tajne społeczności.

Ta wersja wyjaśnia również ich zahamowanie ruchów oraz problemy z mimiką, emocjami i mową. A nieprzyjemny zapach mógł powstać, gdy ożywione zwłoki w końcu uległy zniszczeniu i naprawdę zaczęły się rozkładać.

A rzadkość takiego zjawiska była tylko konsekwencją starannej pracy „animatorów”, którzy szybko niszczyli ciała, gdy zaczynały się niszczeć, i tylko sporadycznie popełniali błąd.

Najprawdopodobniej ciała zostały wskrzeszone nie wraz z powrotem świadomości, ale stworzono z nich coś w rodzaju zombie. Żywy trup mógł chodzić, mówić, co mu powiedziano, ale nic więcej.

Zalecana: